Nie jestem wielką wielbicielką kasz wszelakich, ale czasami trafiają się takie dania, że nie mogę im się oprzeć. Tak było z tym przepisem. Zaciekawił mnie już jakiś cza temu, bo i kasza, i imbir, i brokuł, a że akurat miałam wszystkie składniki, to dlaczegóż by nie? :)
Tak więc powstało danie główne. A to mniej główne to brokuł, jajko na twardo oraz kilka makaronowych kokardek z ajwarem i czarnuszką.
Z takim bento zima nie taka zła... :)
ja z kolei kasze wszelakie kocham i uwielbiam. Wszystkie, choć własnie gryczana niepalona nie jest moją ulubioną kaszą, ale widzę, że i Ty wymieniłaś na paloną kaszę gryczaną. Cudne, kolorowe i idealnie sycące na długi wietrzny dzień.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Monika
Dziękuję, muszę przyznać, że takie danie z kaszą przypadło mi do gustu. Musze więcej eksperymentować. :)
Usuń