Dzisiejsze bento pod znakiem zielonej herbaty i aronii. :) Wygrzebałam w szafce makaron ryżowy z dodatkiem tapioki i zielonej herbaty właśnie, więc w końcu postanowiłam go użyć.
Tego makaronu się nie gotuje, a jedynie zalewa wrzątkiem i odstawia na kilka minut, więc przygotowanie sałatki to był dosłownie moment. Do makaronu dodałam świeży szpinak, tofu, aronię oraz płatki migdałów.
A na deser matcha ciacho z aronią i malinami. Ciacho to robię z dodatkiem różnych owoców - było już z porzeczkami oraz z jabłkami i borówkami. Zawsze jest mega pyszne. :)
Smakowicie wygląda ten zestaw. Makaron z tapioką miałam już kupić kilkakrotnie, ale za każdym razem stopuje mnie myśl o kilkunastu opakowaniach makaronu ryżowego i soby, które zalegają mi w szafce.
OdpowiedzUsuń*Makaronu soba oczywiście. Nie wiem, co mi do głowy przyszło, aby odmienić to słowo. Uściski!
OdpowiedzUsuńAle zjadłabym ten Twój deser :)
OdpowiedzUsuńDziękuję i sama zjadłabym dziś kawałek. :)
Usuń