Jak się ma w domu woka i jakiś sosik, to do dobrego dania jeden krok. :) Tym razem mieszanka z marchewki, cukinii, pieczarek, białego sezamu ze słodkim sosem kabayaki. A to wszystko na kokardkowym makaronie. Na długi piątek. :)
A na deser mamy pyszne sezamowe kule prosto z Indii (dzięki K&G!) oraz jedne z moich ulubionych cukierków, które w końcu dorwałam w jednym jedynym wrocławskim sklepie.
Miłego łikendu! :)
mmm :3 mogłabyś powiedzieć w którym sklepie wypatrzyłaś te cukierki? :)
OdpowiedzUsuńW drogerii Hebe, ku mojemu zaskoczeniu. :)
UsuńBardzo treściwie. :) Już po raz kolejny przekonuję się, że muszę w końcu kupić woka. Dla mnie bento idealne do zjedzenia. Ciekawa jestem tych kul z Indii.
OdpowiedzUsuńWok jest u nas niezastąpiony - L. robi na nim nawet jajecznicę. :) Kule są twarde, słodkie i bardzo sezamowe. :)
Usuńcukierki gejszy, ale fajne :) ładne i japońsko wyglądają :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam,
Monika
P.S. o tym że całe bento wygląda profesjonalnie i elegancko pisać nie muszę, bo sama o tym wiesz :)
Dziękuję, cukierki też są naprawdę dobre - rozpływają się w ustach. :)
UsuńPozdrawiam
p.s. Aż się rumienię... :)
Widziałam kiedyś w sklepie u mnie w mieście te cukierki, niestety nigdy nie jadłam xP
OdpowiedzUsuńZazdroszczę Ci tego Bento Box'a ^^ Musze sobie też taki sprawić =))
Warzywa wyglądają pięknie =D A kuleczki kuszą xP
Pozdrawiam~
Dziękuję! :) Shikiri bento box jest bardzo wygodny - fajnie dzieli przestrzeń. Polecam!
Usuń