W tym deszczu, zawieruchach, mokrych butach etc. trzeba odnaleźć światełko w tunelu. A raczej w bento. :) Więc dzisiaj kolorowo z lekką słodką nutą. Inspiracją dla dzisiejszej sałatki był ten przepis. W ogóle polecam cały blog - świetne i smacznie podane przepisy.
I jak zwykle trzeba było coś zmienić - pistacje zastąpiły orzechy laskowe, a do dressingu nie dodaliśmy miodu. Za to dołożyliśmy kawałki zgrillowanego mięska, aby było bardziej treściwie. A na deser jogurt z truskawkami, otrębami owsianymi i słonecznikiem.
A w końcu z cukru nie jesteśmy... ;) Miłego dnia!
Kolory w pudełeczku zachwycają. Szkoda tylko, że granaty są teraz takie drogie.
OdpowiedzUsuńDziękuję. Tak mi się spodobał ten przepis, że musiałam się na granata skusić. :)
UsuńIdealne combo ;)
OdpowiedzUsuńOh yesss. :)
UsuńTruskawki, granat.... mniam.
OdpowiedzUsuńJa wczoraj jadłam pierwszy raz truskawki w tym sezonie.
Wspaniałe bento!
Dziękuję. :) Truskawki w końcu są i to polskie - najlepsze. :)
UsuńGranaty - uwielbiam! Wygląda przecudownie. Ty to masz jednak talent.
OdpowiedzUsuńAjtam, ajtam, ale dziękuję. :)
Usuń