Gdzieś się zapodziało zdjęcie z małym pudełkiem surówki, więc uwiecznione na JBB będzie tylko główne pudełko z kurczakiem. I mała zielona niespodzianka. :)
Kawałki kurczaka w nieco ostrej koreańskiej paście z czarnym sezamem i świeżym ogórkiem. Tym razem bez mleczka kokosowego, ale ta wersja jest równie smaczna. A na deserek kupne matcha mochi, które chyba nigdy mi się nie znudzi. Chociaż mogłoby być bardziej matcha. :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz