Kinpira (金平) chodziła za mną już od dawna i w końcu znalazła się w pudełku w wersji marchewkowej. To technika gotowania, która w głównej mierze polega na duszeniu i gotowaniu na wolnym ogniu, a przyrządza się w ten sposób przeważnie warzywa, wodorosty, tofu czy mięsa.
U mnie dziś kinpira z marchewki z sosem sojowym, sezamem i słodką papryką (zwykle używa się chili), która jest dodatkiem do dania głównego - makaronu udon ze szpinakiem i grzybami mun. Pełne pudełko na dłuuugi dzień...! :)
Ależ apetycznie wygląda! To na pewno będzie bardzo udany i smakowity dzień :)
OdpowiedzUsuńDziękuję! Z dobrym bento każdy dzień dobry. :)
UsuńNigdy nie jad lam kinpiry ":)
OdpowiedzUsuńPolecam! Ja szczególnie lubię właśnie z marchewki. :)
Usuń