Jakiś czas temu mieliśmy okazję spróbować u znajomych skandynawskiej konfitury z rabarbaru z imbirem, czyli hiramu. Bardzo nam ten wynalazek przypasował i dzis mamy już własny hiram. Domowy, ale jeszcze nie własnej roboty. Może kiedyś. :)
Dwie łyżeczki hiramu dodałam do mini sałatki ze szpinakiem, serkiem brie i orzechami włoskimi. Mniam! Dziś w bento także sakiewki z tofu wypełnione ryżem z furikake oraz muffinka malinowo-matcha. Najlepsza! :)
Tydzień trzeba zacząć dobrze. :)
te sakiewki podobają mi się szalenie, a taką konfiturę widziałam gdzieś w sklepie, choć nie nazywała się chyba hiramu. Pysznie to wszystko wygląda.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło
Monika
Dziekujęęę. :) Uwielbiam te sakiewki tofu - nawet tylko z białym ryżem smakują wyśmienicie. :)
Usuń