Bento na szybko po intensywnym łikendzie, o którym już niedługo na blogu. :)
Jeszcze jedna porcja własnej mieszanki warzywnej tym razem z dodanym tofu oraz zagryzki - świeży groszek, arbuz i pomarańcza.
Kolorowo i smacznie - w sam raz na poniedziałek... :)
This looks so yummy!!! me hungry!!
OdpowiedzUsuńThank you! It was a yummy bento. :)
UsuńSwiezy groszek! Juz dawno go nie jadlam... Ale narobilas mi smaka:)
OdpowiedzUsuńŚwieży groszek uwielbiam i pięknie się prezentuje w pudełku. :)
UsuńA! I czekam na Twoja relacje:)
OdpowiedzUsuńBędzie, będzie - może już jutro. :)
UsuńŻe miałaś siłę rano coś ukręcić :P
OdpowiedzUsuńJa dzisiaj pół godziny wstawałam. Z tego powodu dziś była szynka z keczupem w moim "bento" :P
Wczoraj, moja droga, wczoraj - zawsze robię bento dzień wcześniej wieczorem i do lodówki. :D
Usuń