czwartek, 18 września 2014

bento 305.


Za oknem złota polska jesień już tuż, tuż. Chłodne poranki i cudne słonko w porze obiadowej. Więc żeby niczego nie zepsuć, musi być coś dobrego na ząb. :) Dzisiaj kolejny miszmasz obiadowy, ale przemyślany na nieco azjatycka nutę. Kawałki ugotowanego kurczaka połączyłam z pomarańczową papryką, tofu, grzybami mun, sezamem i cukinią. A do tego wszystkiego odrobina słodkiego sosu sojowego.



A na deser mamy koktajl bez cukru w świetnym shakerze firmy Aptonia, który szczerze polecam. Nie tylko ładny i tani, ale bardzo praktyczny - świetnie sprawdza się również w podróży, jest bardzo szczelny. Tym razem zmieszałam jeżyno-maliny z domowego ogródka od K. (dzięki!), płatki owsiane i jogurt naturalny. Pycha!


4 komentarze:

  1. Zakup shakera mam w planach i już wiem, jaki kupię :) Cena naprawdę przystępna a skoro polecasz, to wiem, że warto. A zawartość pudełeczka niezwykle apetyczna. Zresztą, jak zawsze.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję. :) Jestem bardzo z tego shakera zadowolona i często go używam - u mnie się sprawdza na 100%. :)

      Usuń
  2. Mam bardzo podobne jedzono dzisiaj, tylko że zamiast kurczaka (którego na drugi dzień nie jestem w stanie zjeść - jem tylko na świeżo i koniec) mam schabowe pokrojone na małe kawałeczki marynowane w sosie sojowym, imbirze, cebulce, czosnku, sezamie i mirin :> A do tego paseczki cukinii, marchewki i daikon od Babci z ogródka :D Jest wypas. Buziaki i do zobaczenie w poniedziałek :D !

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Twoja wersja brzmi równie smacznie. :) Do zobaczenia, jejeje! :)

      Usuń