Nie mogę uwierzyć, ze to już 150 pudełko! Pamiętam świętowanie setnego, jakby to było tydzień temu. Time flies... ;)
Dzisiejsze bento w nieco różowo-słodko-walentynkowym klimacie w słonecznej poświacie. :) Mamy dwa kawałki inarizushi (tak, wiem, że znowu :)), a obok rolki z szynki i karbowanej sałaty. W drugiej części pudełka owoce - kaki, jabłko i pomarańcza oraz... jelly beans! Mają bardzo intensywne smaki, a smaków jest tyle, ile kolorów - nie zmieściły się wszystkie do tego mini pudełeczka. Nie mogę wyjść z zachwytu nad tymi żelkami. Piątek! :)