Pokazywanie postów oznaczonych etykietą gyoza. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą gyoza. Pokaż wszystkie posty

poniedziałek, 10 czerwca 2013

bento 192.


Uwielbiam moje pandowe pudełko. Szczególnie ostatnimi czasy, gdy nie robię bardzo treściwych bento. A to dzisiejsze najchętniej wypełniłabym tylko truskawkami, takie pyszne. :)


Są więc truskawki i kiwi oraz kilka zielonych mochi z nadzieniem z fasolki azuki. A także kilka poobiadowych pierożków z warzywnym nadzieniem i kuskus z awokado i czarnuszką.

Miłego tygodnia!


poniedziałek, 28 stycznia 2013

bento 139.


Dzisiaj proste w wyglądzie, trochę może mniej w wykonaniu, ale treściwe bento. Wynik niedzieli spędzonej w kuchni.  :)


Mamy więc warzywne pierożki gyoza i kawałki brokuła, a w drugiej części naleśniki z twarożkiem na słodko oraz kawałki mango. Coś ostatnio to mango się mnie czepia wciąż. :)

poniedziałek, 20 sierpnia 2012

bento 53.


Po przyjmenym leniwym łikendzie ciężko jest znowu stanąć na wysokości zadania. :) Dlatego dziś w bento szybkie chińskie pierożki z sosem sojowym oraz pomidorki, a także suszona, żurawina, jabłkowe krążki i muffinka z malinami na osłodę poniedziałku.


A u L.podobnie, ale jego pudełko jest większe, więc zmieściła się też sałatka warzywna.


I do pracy! :)

poniedziałek, 25 czerwca 2012

bento 31.


Nie będę ukrywać, że pierwsze skrzypce gra w tym bento różowa kawaii muffinka od P., która twierdzi, że ta muffinka nie jest do końca zdrowa. Who cares? Skoro smakuje wyśmienicie i jeszcze do tego ma rabarbar w środku. :)


Ale że nie samą muffinką człowiek żyje (choć sobotni wieczór nieco temu przeczy...:)), mamy jeszcze migdały i groszek do chrupania, a gdyby komuś słodyczy było mało - brzoskwinia na dokładkę.


A jeszcze do tego kilka ostatnich :( pierożków gyoza. Chyba czas na wybrać się ponownie do naszych Koreańczyków...




czwartek, 29 marca 2012

bento 6.


Na fali mojej bentowej fascynacji dwa razy w tygodniu zabieram bento ze sobą do pracy. :) Tym razem padło na uwielbiane przeze mnie chińskie pierożki gyōza czy też yaki-gyōza. A jak Chiny, to musi być i panda - tym razem w postaci pojemniczka na sos sojowy.


Na zagryzkę serek brie, winogrono i batonik musli.

Uwielbiam te pandowe akcesoria. :)