Pokazywanie postów oznaczonych etykietą krewetki. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą krewetki. Pokaż wszystkie posty

poniedziałek, 25 czerwca 2018

bento 372.


Dawno już nie było sushi, także w bento. Trzeba było to nadrobić, szczególnie, że tym razem bardzo proste futomaki wypchane warzywami i krewetkami oraz nigiri z krewetką. W tym nowością dla mnie - marynowanym na słodko łopianem, który to pomyliłam w sklepie z tykwą. Bo wygląda bardzo podobnie. :)


Mamy więc rolki z krewetką, sałata, awokado, ogórkiem, rzodkwią, łopianem i serkiem oraz nigiri z krewetką i aromatycznym wasabi. Idealnym do takiego sushi był słodki sos sojowy, a porcja okazała się być bardzo treściwa. A na deser krakersy maślane i czereśnie. Pierwsze w tym roku.


Miłego dnia!

poniedziałek, 15 lutego 2016

bento 351.


Dzisiaj pudełko na zielono - muffinka z matcha i makaron z tapioki i zielonej herbaty. :)



Wspomniany już makaron z krewetkami podduszonymi na oliwie z czerwoną cebulą, szpinakiem, tofu i czarnym sezamem. Wyszło z tego pyszne danie jednogarnkowe. A na deser jak to często bywa matcha muffinka z borówkami. Bento na okrągło. :)


poniedziałek, 13 lipca 2015

bento 336.


Już od jakiegoś czasu był smak na krewetki w tempurze. Ale że to trochę roboty kosztuje, jakoś nie mogłam się zebrać. W końcu jednak nadszedł ich czas. :) Tempura w moim wykonaniu jak zwykle pozostawia wiele do życzenia, ale cóż - nie zawsze wszystko wychodzi. :)


Krewetki stały się składnikiem szybkiej i pysznej sałatki letniej - z gotowanym bobem, szpinakiem, kiełkami i czarnym sezamem. A na deser przepyszne matcha delicje, które muszę przywieźć sobie w sporej ilości następnym razem. Bo w Polsce cena jest kosmiczna. :)



Okazało się, ze świetnym dodatkiem do tej sałatki, a szczególnie do krewetek w tempurze, jest pikantny sos z mango i ananasa. Mniam. :)


wtorek, 15 października 2013

bento 243.


Jesień już jest z nami, ostatni podryg lata za nami, więc bento musi być smaczne i treściwe, aby przetrwać długi chłodny dzień. I dzisiaj takie jest.


Z ostatniego sushiowania zostały krewetki, więc postanowiłam podsmażyć część z nich na masełku z czosnkiem i dodać do kolorowej mieszanki warzywnej między innymi z korzeniem lotosu, marchewką i grzybami mun. A na deserek są kawałki jabłka oraz cukierki japońskie - z zieloną herbatą i słono-wiśniowe.

Mniam, mniam na wtorek. :)


poniedziałek, 29 lipca 2013

bento 217.


Dzisiaj kolorowy miszmasz. Na długi i bardzo gorący poniedziałek. Dosłownie i w przenośni.


Tym razem czarny makaron ryżowy z krewetkami, bobem, kiełkami, sosem sojowym i odrobiną oleju sezamowego. Delikatnie. Poza tym przegryzki różnorakie - gotowana kukurydza, cukierek zielony, plasterki rzodkiewki oraz holenderskie ciastka z marcepanem z wojaży L. :)


wtorek, 19 marca 2013

bento 161.


Uwielbiam tamagoyaki. L. był ta dobry, że postanowił, że nie może go zabraknąć w tym tygodniu w bento. :) I jest.

 

Obok tamagoyaki także gotowana marchewka, od której jestem ostatnio chyba uzależniona. :) A drugiej części pudełka mamy ryż z czarnym sezamem oraz smażone z sosem sojowym krewetki. Na bogato. ;)


poniedziałek, 4 lutego 2013

bento 143.


Co zrobić z kilkoma krewetkami w lodówce? Najlepiej tempurę, a jeszcze lepiej sushi z tempurą. :)


Jak pomyślałam, tak zrobiłam, czego efektem są futomaki w pudełku z krewetką w tempurze, japońskim majonezem, serkiem Philadelphia i sałatą rzymską. Oishiiiii! A obok sushi są japońskie krakersy, kiwi oraz kawałki papryki.

Bo tydzień trzeba zacząć dobrze. :)

wtorek, 5 czerwca 2012

bento 25.


Na początek orzeźwiająca (na te upalne dni, chciałoby się dodać...) sałatka owocowa z arbuzem i jabłkiem z odrobiną syropu klonowego i miętą. Pierwszy raz skusiliśmy się na arbuza w tym roku i muszę przyznać, że nie był najgorszy. Brakowało w nim jeszcze trochę słodyczy, ale... pierwsze arbuzy za płoty.


W końcu wyciągnęłam z czeluści szafy paczkę makaronu ryżowego. Jak to mówią, nadszedł i jego czas. :) Bardzo prosty w przygotowaniu, a więc idealny do bento. Należy wrzucić makaron do gotującej się wody, zgasić ogień i odczekać ok. 3 minut. Gotowe! Z krewetkami poszło trochę gorzej, ponieważ jedyne krewetki, jakie jestem w stanie zjeść i lubię, to krewetki w tempurze. A to już wymaga trochę zachodu. Do smaku makaron zmieszany jest z białym sezamem i szczypiorkiem. Pycha!