środa, 31 października 2012

bento challenge 5.


Bento: posiłek w pudle.

Bentō - w japońskiej kuchni oznacza posiłek na wynos, w pudełku lub termosie. Można go zabrać do szkoły, pracy lub na wycieczkę. Od tradycyjnych polskich kanapek jest bardziej dekoracyjny i weselszy. Od fastfoodów i jedzenia na mieście - zdrowszy, smaczniejszy i… tańszy. My, Magda, Monika (Bento po polsku) i Ola (Zapiski kulinarne Oliko), już o tym wiemy:) "Bentujemy" prawie codziennie, dla siebie i swoich bliskich. Pudełkowanie śniadań to dla nas świetna zabawa! Z tego powodu postanowiłyśmy wyznaczyć sobie nawzajem bentowe wyzwania. Od dziś, w każdą środę co dwa tygodnie będziemy pokazywać bento zrobione według specjalnych wytycznych.

Piątym tematem jest... Halloween! :)


Motywów "halołinowych" jest mnóstwo - dynie, nietoperze, pająki i pajęczyny, mumie, wampiry, duchy, dynie, zombie etc. Ja wybrałam tylko kilka z nich, choć długo się zastanawiałam. W bento między innymi jedna z moich ulubionych "halołinowych" postaci - Jack Skellington z The Nightmare Before Christmas.

 

Nie wyszedł mi tak pięknie, jak chciałam, ale ogólny zarys jest. :) W tej samej części pudełka także pomidorki udające "halołinowe" dynie oraz niebo usiane gwiazdkami z nietoperzem.


W drugiej części bento na Halloween mamy duszki z kalarepki, duszkowe prażynki, marchewkowe pseudo dynie z nietoperzami i gwiazdki na nori i ryżu. I jest także "halolinowy" kubek na gorącą czekoladę.

Cukierek albo psikus!


Podejmiesz wyzwanie?
Jeśli tak, to masz dwa tygodnie by zrobić bento-interpretację tematu pierwszego. Link do bloga lub bezpośrednie zdjęcie umieść na naszym Fanpage'u.

Pokaż światu swoje śniadanie! Nie możemy się doczekać, by je zobaczyć!

 Miłej zabawy! Za dwa tygodnie kolejne wyzwanie! :)

wtorek, 30 października 2012

bento 93.


Coś po Bento Warsztatach kolor się mnie trzyma w pudełku. :) Może to i dobrze, skoro za oknem szaro, buro i ponuro. A do tego zimno...


W pudełku na dziś same smakołyki. W końcu rozpakowałam pudełko pandowych ciasteczek (są takie kawaii!), więc kilka wylądowało w bento. Poza nimi jest marchewkowa muffinka oraz jabłkowa szachownica i kawałki kiwi.


Znalazłam w kuchennej szafce paczkę soby - cóż za miła niespodzianka! I tak mamy w bento sobę z furikake, a także kukurydzę i domowe ogórki kiszone. Następnym razem spróbuję zrobić sobę na słodko. Japończycy będą mnie przeklinać. :)

poniedziałek, 29 października 2012

bento 92.

 

Nie mogłam się powstrzymać. :) Dzięki Bentomanii moja kolekcja pudełkowa się powiększyła - więcej o nowym nabytku już wkrótce. Nie było innej opcji - na poniedziałek musiało być bento w nowym bento boxie


A dziś w menu makaron z sosem grzybowo-śmietanowym z pietruszką oraz pomidorki, marchewkowe i ogórkowe wycinanki i porcja japońskich krakersów. Znowu jest kolorowo. :)


niedziela, 28 października 2012

Bento goes out.11, czyli na warsztatach


W sobotę miałam okazję uczestniczyć w Bento Warsztatch razem z Oliko, Moniką i Moniką oraz bento entuzjastami. W mroźny śnieży poranek stawiliśmy się w Ato Sushi, aby pobentować. Najpierw wprowadzenie historyczno-kulturowe (to ja :)), potem bento na gruncie polskim (to Monika z Bento po polsku), a potem Oliko o dietetycznych zaletach bento i doborze odpowiedniego pudełka oraz produktów. Po krótkich teoretycznych wykładach przeszliśmy do dzieła. Każdy z uczestników miał do dyspozycji bento oraz akcesoria, które (dzięki Bentomanii) mógł zabrać ze sobą do domu.


Warsztaty poprowadziła Oliko, mój absolutny guru, jeśli chodzi o dekoracyjność bento. Wyczynia cuda z nożykami, skalpelem (!) i wycinarkami, co zresztą widać w jej pudełkach. Uczyliśmy się, jak zrobić myszkę, króliczka oraz wycinanki z warzyw i owoców. W moim bento mysz wraz z jeżykiem oraz warzywa i owoce. Dzięki kilku całkiem prostym trikom można uatrakcyjnić swoje bento, więc kto wie, może i moje pudełka będą częściej kawaii. :)

Mysz i jeżyk na koncercie rockowym - interpetacja :)

Moja pierwsza w życiu jabłkowa szachownica

 

Pomysłów na bento było tyle, ilu uczestników. Myszy, kotki, samuraje, pingwiny, bałwany, uśmiechnięte onigiri...


Efekt końcowy przeszedł moje najśmielsze oczekiwania, a niektóre benta wzbudziły wręcz moją zazdrość (w pełni zdrową :)) i zawstydziły. Wyszło pięknie kolorowo i na pewno smacznie. Oczu nie mogę oderwać od naszego zdjęcia grupowego.


Każdy chwycił za aparat, bo trudno się było powstrzymać, tak cudownie razem wyglądały nasze benta.


Z tego miejsca jeszcze raz dziękuję Dziewczynom za WSZYSTKO :), a uczestnikom za chęć udziału oraz gratuluję pięknych pudełek. Mam nadzieję, że uda nam się jeszcze kiedyś spotkać w tak wspaniałym gronie. Przy pudełku.

piątek, 26 października 2012

big bento. 8


Dziś czeka nas długa przeokropnie podróż pociągiem do Łodzi... W związku z tym na tzw. drogę przygotowałam big bento. Nie jest może aż tak okazałe, ale musi wystarczyć. Poza tym trzeba oszczędzać brzuch przed bento warsztatami... ;)


W pudelku są duże onigiri z odrobiną furikake i tykwą zawinięte w nori oraz tarteletki malinowe, od których jestem ostatnio uzależniona, i kawałki słodkiego jabłka.


Komu w drogę, temu... wiatr w żagle. :) Do zobaczenia w Łodzi!


czwartek, 25 października 2012

bento 91.


Dzisiaj szybkie znowu kolorowe i pożywne bento. Moim odkryciem jest ekologiczny PowerBread. Akurat kupiłam taki jak tutaj, ale istnieje wiele odmian. Dobry w smaku, a czy dodaje energii na caaaały dzień (jak jego japoński odpowiednik CalorieMate), to się okaże. :)


Poza super chlebkiem także rzodkiewka i świeży ogórek do przegryzania, a w drugiej części pudełka naleśnikowe zawijaski z ajwarem, szynką i świeżym ogórkiem wraz z kawałkami pomidora.


Miłego czwartku!

środa, 24 października 2012

bento 90.


Kolorowo dziś wyszło i znowu jesiennie, bo i szyszki mamy, i żołędzie - w tle, nie w pudełku. :) Szkoda tylko, że coraz częściej zdjęcia trzeba robić przy sztucznym świetle - nie wychodzą już tak ładnie...


Jest czerwona papryka nafaszerowana mięskiem i kaszą z odrobiną furikake, a do niej modra kapusta babcinej roboty, którą uwielbiam. Poza tym świeża marchewka do chrupania, ciastko kasztanowe (już ostatnie...) i cukierki z zielonej herbaty.


Powoli zbliżamy się do setnego bento na  blogu. Oj, będzie się działo. ;)

wtorek, 23 października 2012

bento L. 4


L. zaszalał i zrobił bento nie tylko dla mnie, ale i dla siebie. :) Takie męskie proste treściwe benta. :)


W moim pudełku biały ryż oraz kawałki kotlecika i podsmażonej marchewki. A u L. także ryż, kawałki mięska, ogórki i modra kapusta. Przydałby się jeszcze jakiś deser, ale na muffinki zabrakło już czasu. Może jutro. :)


poniedziałek, 22 października 2012

bento 89.


Na poniedziałek długi i chłodny musi być dobre i treściwe bento. Z biedronkami. :)

 

A więc babciny kotlecik i modra kapusta oraz japońskie kasztanowe ciastka, słodkie daktyle i jabłko. Znowu tak jakoś jesiennie wyszło. :)