W końcu po miesiącach (dosłownie!) przygotowań mamy swój własny jedyny i niepowtarzalny smaczny i zdrowy CHLEB. A wszystko dzięki L., który to uczynił korzystając z tego przepisu. Trochę go tylko podrasowaliśmy dodając siemię lniane. Chlebek jest przepyszny z chrupiącą skórką i bardzo treściwy - już dwie malutkie kromeczki czuć w brzuchu. Na pewno nie jest to pierwszy domowy chleb, jaki skonsumujemy. O nie. :)
Poza NASZYM :) chlebkiem z majonezem i szynką mamy pomidorki oraz naleśniki na słodko z domowym dżemem truskawkowo-rabarbarowym i cynamonem. Idealne na chłodne jesienne dni.
zawsze chciałam robić własny chleb. i nawet maszyna w domu stoi, tyle, że mam wrażenie, że gryzie:P jak się z nią oswoję, to może coś upiekę.
OdpowiedzUsuńA Twój wygląda pysznie i zdrowo.
Też sie długo zbieraliśmy, ale warto - nie mamy maszyny i zrobilismy chleb na zakwasie, więc trochę roboty z tym było, ale się opłaciło. :)
Usuń