Piękne było światło do zdjęć - uwielbiam te kolorowe blinki, a bento wygląda jak oświecone. :)
A w bento małe onigiri (onigirki?) z dwoma różnymi furikake oraz zielona papryka, którą się ostatnio zajadam. Poza tym kolejna porcja orzeszków z wasabi, suszone morele i rodzynki.
Przez kilka dni pudełek nie będzie, chyba że uda mi się jakieś paryskie wyczarować. Za to o bento wyzwaniu pamiętam - to już w środę! :)
proszę ślicznie o paryskie! :)
OdpowiedzUsuńZobaczymy, co nam Paryż przyniesie..., ale jeśli aura będzie dobra, to kto wie. :)
Usuń