Co zrobić z kilkoma krewetkami w lodówce? Najlepiej tempurę, a jeszcze lepiej sushi z tempurą. :)
Jak pomyślałam, tak zrobiłam, czego efektem są futomaki w pudełku z krewetką w tempurze, japońskim majonezem, serkiem Philadelphia i sałatą rzymską.
Oishiiiii! A obok sushi są japońskie krakersy, kiwi oraz kawałki papryki.
Bo tydzień trzeba zacząć dobrze. :)
Czemu nigdy nie wpadłam na to żeby zawinąć tempurę w sushi...? Genialne! 2 pyszne dania w jednym:D I do tego kolorowo no i są krakersy. Też je lubię^^
OdpowiedzUsuńSushi z tempurą czy też w tempurze to moje ulubione sushi. :) Praco- i czasochłonne, ale wysiłki są sowicie nagrodzone pysznym smakiem.
UsuńBoziu daj taką zręczność! Sushi wygląda idealnie + uwielbiam jak składników jest więcej. Długo już je robisz? ^^ Aaaa...jedną rolkę robisz z połówki arkusza nori, czy też bierzesz go więcej?
OdpowiedzUsuńDzięki! Sushi robię od jakiś 2-3 lat, ale dopiero od niedawna wiem już na czym polega rolowanie - na kursie sushi dowiedziałam się, że rolki robi się z połowy arkusza nori, a nie z całego. Najczęściej robię futomaki, bo pięknie wychodzą i, jak sama zauważyłaś, można w nich dużo zmieścić. :)
Usuńmmmm samo patrzenie na to to jedzonko sprawia mi wielką radość; D
OdpowiedzUsuńPonoć je się także oczami. ;)
Usuńoj dobrze zaczęłaś tydzień, bardzo dobrze!!! sushi wyszło pięknie i kształtnie, te japońskie krakersy mnie zaintrygowały, jaki smak?
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Monika
Nie ukrywam, że cieszę się, iż nauka wyniesiona z warsztatów sushi nie poszła sobie w las. :) Ciężko okreslić smak tych krakersów - to taka typowa mieszanka, którą można u nas dostać.
Usuń