wtorek, 19 lutego 2013
bento 152.
Dzisiaj szybkie bento z improwizacją w tle. Postanowiłam połączyć makaron sojowy, suszone pomidory, fasolkę mung z oliwą i sosem sojowym. Wyszło smaczne danie o wyrazistym smaku - na pewno będę jeszcze "kombinować" z tym połączeniem.
A obok makaronu kawałki kurczaka z białym sezamem. W drugiej części pudełka przegryzki - biszkopty, marchewka oraz cukinia przekładana żółtym serem. Zdjęcia złapały jeszcze ostatnie promyki słońca. :)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
biszkopty jak małe słoneczka wyglądają :)
OdpowiedzUsuńno i ten makaron bardzo mnie ciekawi.
Monika
Makaron sojowy też mnie ciekawił, więc spróbowałam. W sumie jest bez smaku, ale ma ciekawą konsystencję. :)
Usuńto jest szybkie bento? jak Ty to robisz? niesamowite, zamawiam w całości :)
OdpowiedzUsuńSzybkie oznacza, że nie siedzę pół dnia w kuchni. ;)
UsuńJak dla mnie bardzo udana improwizacja:) Poza tym biszkopty - mniam! Mój smak dzieciństwa:D
OdpowiedzUsuńDzięki! Biszkopty to naprawdę smak dzieciństwa - to był rarytas. :)
UsuńKurczak <3
OdpowiedzUsuńżeby nie było, że patrzę na kurczaki, a pewna kwestia mnie zastanawia od dawna - te ciasteczka i cukinia nie gniotą się Tobie, jak zamykasz pudełeczko? Jak ja coś wkładam to pudełka, to albo mi się rozlewa, albo gniecie, albo topi ;<
Wiadomo, że do zdjęcia często bento wyglada trochę inaczej - te wszystkie piękne pudełka wypełnione po brzegi, które można znaleźć w sieci, trzeba jakoś zamknąć. :) Zwykle trochę reorganizuję pudełko - w tym wypadku biszkopty i cukinię połozyłam na płasko i się udało. :)
Usuń