wtorek, 7 maja 2013
bento 179.
Majówka tak szybko zleciała, że nawet nie było kiedy benta zrobić. :) A teraz już powoli wracamy do codzienności, więc i do bento.
W części lunchowej mamy makaron z zielonym pesto, świeżą bazylia, słonecznikiem i podsmażonym tofu - plus parmezan, o którym przypomniałam sobie po zrobieniu zdjęć. :) W słodkiej części znalazł się pyszny batonik sojowo-kokosowy oraz borówki i gruszka. Czekam już na maliny...
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Batonik sojowo-kokosowy brzmi bardzo ciekawie:D I borówki! Pycha:D
OdpowiedzUsuńZnaleziony przypadkiem w Czechach - pyszny, więc trzeba będzie kiedyś po niego wrócić. :)
Usuń