Pierwsze skrzypce gra dziś w pudełku marchewka, bo jest i świeża i w postaci muffinki z cynamonem, a i sos do spaghetti wyszedł jakiś taki marchewkowy w kolorze. :)
Głównym daniem jest wspominane już obiadowe spaghetti z sosem warzywnym, pietruszką i serowymi gwiazdkami. Jest także kiwi i gruszka na deser.
Do muffinki pierwszy raz użyłam stewii zamiast cukru - mimo że trzymałam się proporcji (3 łyżeczki cukru to 1 łyżeczka stewii) muffinki wyszły dobre, ale mało słodkie, żeby nie powiedzieć, że nie były słodkie wcale. :) Eksperymentowaliście już ze stewią?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz