wtorek, 17 kwietnia 2012

bento 10.


Tym razem bento dla L. Żeby nie było, że robię benta tylko dla siebie. :)




Pudełko L. jest większe niż moje - trochę mu tego zazdroszczę, bo zawsze zmieszczę więcej owoców niż u mnie. :) Tym razem trochę banana, suszonych owoców oraz batonik musli z truskawką. A dół pudełka już bardziej konkretny - ciemny makaron z pastą warzywną, szczypiorek do smaku i serowe ludziki. Oczywiście także krople dwie sosu sojowego w pandzie. Smakowało. :)


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz