wtorek, 29 maja 2012
bento 22.
Słodko-słone bento :)
Moje ulubione cukierki japońskie z postaciami ze świata Seiichi Hayashi. Mają niesamowity smak - początkowo są... słone, aby po kilku chwilach okazać się słodkimi wisienkami. :) Niesamowite połączenie smakowe.
A tak dokładniej, to mamy w pudełku truskawki i kawałki zielonego jabłka oraz wspomniane już cukierki. A na dole dwie rolki ze świeżym ogórkiem i warzywna posypką oraz koreczki - z czarnymi oliwkami i serkiem brie przeplatane rukolą.
niedziela, 27 maja 2012
bento goes out. 4
Uwielbiam jeść na świeżym powietrzu, dlatego dość często zabieram bento "w teren". :) Nie mogło być więc mowy o otwarciu jakiś czas temu sezonu wyścigów konnych bez bento. Były więc domowe muffiny z otrębów i słodkie daktyle oraz onigiri, które świetnie sprawdzają się, gdy chcemy coś przekąsić "w biegu" też. A dodatkowo cukierki z zielonej herbaty.
Aura nie była zbyt zachęcająca, aby wychodzić z domu, mimo to postanowiliśmy stawić jej czoła. Nie było tak źle - gorąca kawa czekoladowa, muffinki i onigiri załatwiły sprawę, a my kibicowaliśmy zaciekle. Nie brakowało emocji, a wybrane przez nas konie, Krab i Kalmar, spisały się na medal. :) Hm, czyżby nie bez znaczenia były imiona koni nawiązujące do morza - owoców morza - japońskiego jedzenia - bento...? ;)
czwartek, 24 maja 2012
bento 21.
Pandas are back! :)
Słoneczne bento na słoneczny dzień. Trochę mozarelli z bazylią oraz orkiszowe ciasteczka z jagodami goji (odkrycie mojej Mamy). A na dole kolorowe tortellini na rukoli również ze szczyptą bazylii i odrobiną oliwy. Gdzieś się jeszcze zapodział deserek sojowy, który nie zmieścił się do pudełka. Ale jest. :)
środa, 23 maja 2012
bento 20.
Bento na długi dzień, obiadowe, duże, wypełniające żołądek. Takie benta częściej zdarzają się po wizycie u mojej Babci, która, jak większość Babć :), gotuje znakomicie. I nie będę ukrywać, że tym razem w przygotowaniu pudełka pomogła Babcia. :) Stąd kurczak i czerwona kapusta domowej roboty. A żeby wkraść odrobinę japońskości ryż z warzywną furikake.
A do podgryzania w ciągu dnia mamy pomidorki, zielony ogórek, kęs mandarynki i serek brie z pestkami dyni. Czas stawić czoła kolejnemu dniu. Good luck to you all! :)
niedziela, 20 maja 2012
bento 19.
I znowu truskawki, ale... tym razem nasze polskie prawdziwe i najlepsze na świecie. :)
Chyba jednym z najlepszych smakowych połączeń, jeśli chodzi o owoce, jest dla mnie miks truskawki, banana i kiwi. Nawet bez dodatków wspaniale się łączą i smakują. Ale że nie na samych owocach człowiek żyje (a może?), żeby było bardziej konkretnie mamy jeszcze świeże rzodkiewki i kawałki kotlecików sojowych z brązowym sosem.
A żeby było bardziej kawaii, pobawiłam się wycinanką w kształcie gwiazdki i tak oto powstały różowe gwiazdeczki z rzodkiewki. :)
Chyba jednym z najlepszych smakowych połączeń, jeśli chodzi o owoce, jest dla mnie miks truskawki, banana i kiwi. Nawet bez dodatków wspaniale się łączą i smakują. Ale że nie na samych owocach człowiek żyje (a może?), żeby było bardziej konkretnie mamy jeszcze świeże rzodkiewki i kawałki kotlecików sojowych z brązowym sosem.
A żeby było bardziej kawaii, pobawiłam się wycinanką w kształcie gwiazdki i tak oto powstały różowe gwiazdeczki z rzodkiewki. :)
sobota, 19 maja 2012
Bento - prawdziwa historia. part 2.
W okresie Azuchi-Momoyama (1568-1600) pojawiły się pierwsze bento pudełka pokryte laką. Zwykle składały się z trzech lub czterech części, odpowiednio na ryż, rybę lub mięso, piklowane warzywa. Od tamtej pory bento coraz częściej zabierano ze sobą także na podziwianie kwitnących wiśni (hanami) czy tea party. Zwyczaj ten rozpowszechnił się w okresie Edo (1603-1867), a popularność bento ogromnie wzrosła. Pojawiły się różne rodzaje bento, np. osoby udające się w podróż zabierały ze sobą koshibentō (腰弁当), czyli onigiri owinięte w liście bambusa lub ułożone w drewnianym pudełku, które zawieszano w pasie. W okresie Edo zaczęły pojawiać się także tzw. makuno-uchi bentō (幕の内弁当), które początkowo sprzedawano tylko w teatrach i jedzono podczas przerw w wystawianych sztukach.
W okresie Meji (1868-1912) zaczęto budować pierwsze linie kolejowe, a wraz z nimi pojawiło się ekibento (inaczej ekiben 駅弁), które zjadano podczas podróży pociągiem. Podobno pierwsze tego rodzaju bento sprzedano na stacji Utsunomiya 16 lipca 1885 roku, które składało się z takuanu (沢庵) oraz onigiri z umeboshi (梅干) zawiniętych w liście bambusa. Ekibento zawiera zwykle lokalne smakołyki, nierzadko są to również benta w zachodnim stylu, np. z kanapkami. c.d.n.
Zdjęcie zapożyczone stąd.
Dzieci ze szkoły podstawowej jedzące swoje benta.
W okresie Meji (1868-1912) zaczęto budować pierwsze linie kolejowe, a wraz z nimi pojawiło się ekibento (inaczej ekiben 駅弁), które zjadano podczas podróży pociągiem. Podobno pierwsze tego rodzaju bento sprzedano na stacji Utsunomiya 16 lipca 1885 roku, które składało się z takuanu (沢庵) oraz onigiri z umeboshi (梅干) zawiniętych w liście bambusa. Ekibento zawiera zwykle lokalne smakołyki, nierzadko są to również benta w zachodnim stylu, np. z kanapkami. c.d.n.
Zdjęcie zapożyczone stąd.
środa, 16 maja 2012
bento 18.
Dzień pod znakiem inarisush, czyli sushi, w którym ryż wypełnia smażone torebki tofu. Moje ulubione. A że mamy na razie spory zapas furikake, postanowiłam zrobić sushi w ekspresowym tempie i po prostu wymieszać ryż z posypką.
Do pudełka zmieściły się aż cztery inarizushi i sos sojowy, a nawet kawałek białego litewskiego serka (znany z poprzedniego bento). Smaki doskonale się skomponowały. :) A że nie mogę się już doczekać "naszych" truskawek, skusiłam się na te zagraniczne. I kolejny raz się okazuje, że te rodzime są o niebo lepsze. Ale jakiś przedsmak był. Do tego słodziutkie mango i pistacjowa czekolada.
Nieskromnie muszę przyznać, że sushi wychodzi mi coraz lepiej. A i znajomi nie narzekają. Kto wie, może zostanę kiedyś sushi masterem... ;)
poniedziałek, 14 maja 2012
bento 17.
Moja miłość do bento trwa. :)
To kolejne bardziej śniadaniowe niż obiadowe bento. Mamy ciemne pieczywo z miodem gryczanym, gotowane jajko z bazylią i egzotyczny akcent w postaci słodkich daktyli. Niedawno dostaliśmy od przyjaciół biały serek prosto z Litwy - ma dość twardą konsystencję i wspaniały delikatny smak. Nie mogło zabraknąć go w moim bento. :) Do tego sałatka z fetą, pomidorkami, bazylią i rukolą.
Smacznego!
Subskrybuj:
Posty (Atom)