środa, 23 maja 2012

bento 20.


Bento na długi dzień, obiadowe, duże, wypełniające żołądek. Takie benta częściej zdarzają się po wizycie u mojej Babci, która, jak większość Babć :), gotuje znakomicie. I nie będę ukrywać, że tym razem w przygotowaniu pudełka pomogła Babcia. :) Stąd kurczak i czerwona kapusta domowej roboty. A żeby wkraść odrobinę japońskości ryż z warzywną furikake.


A do podgryzania w ciągu dnia mamy pomidorki, zielony ogórek, kęs mandarynki i serek brie z pestkami dyni. Czas stawić czoła kolejnemu dniu. Good luck to you all! :)

2 komentarze:

  1. pierwsze zdjęcie to mistrzostwo świata.
    Piękne bento, ja takie mam zwykle - jako głodomór muszę się mieć czym najeść, więc zawsze mam sytą zawartość pudełek. Pięknie pakujesz swoje benta.
    Pozdrawiam
    Monika

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ślicznie dziękuję. :) Staram się, zeby pudełka jakoś wyglądały - inaczej byłaby mniejsza zabawa z bento. ;)

      Usuń