środa, 2 maja 2012
bento 15.
Moim niedawnym odkryciem, dzięki P., jest zielona herbata z różowym pieprzem. Smakuje wybornie, świeżo i smacznie - zarówno na ciepło, jak i na zimno. Szczególnie ostatnio. Herbata, którą udało mi się kupić, ma w swoim składzie również jagodę. I muszę przyznać, że jest to połączenie idealne. Kto by pomyślał. :) A skoro już mamy tak dobrą herbatę, to trzeba było koniecznie jakoś ją zmieścić do bento boxa. I tu przydało się moje najnowsze pudełko. Herbata przetrwała poranny spacer. :)
A żeby herbacie nie było smutno, że tak sama z nami idzie, dzielnie towarzyszyły jej smakowite przegryzki. Oraz świeże croissanty z pobliskiej piekarni. Yummy!
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
a ja ostatnio myśląc o tym pojemniczku, stwierdziłam że jest mało praktyczny! a tu proszę, na herbatę jak znalazł.
OdpowiedzUsuńTakiej z pieprzem nigdy nie piłam, poszperam następnym razem w sklepie.
Pozdrawiam
Monika
P.S. pięknie zaaranżowane to Twoje bento!
Nie będę ukrywać, że podeszłam do zadania 'herbata' z wielką ostrożnością. Być może dlatego się udało. Następnym razem przetestuję pudełko w bardziej ekstremalnych warunkach. :) Pozdrawiam
Usuń