Pandas are back! :)
Słoneczne
bento na słoneczny dzień. Trochę mozarelli z bazylią oraz orkiszowe ciasteczka z
jagodami goji (odkrycie mojej Mamy). A na dole kolorowe tortellini na rukoli również ze szczyptą bazylii i odrobiną oliwy. Gdzieś się jeszcze zapodział deserek sojowy, który nie zmieścił się do pudełka. Ale jest. :)
zdecydowanie zestaw dla mnie! wszystko z Twojego bento zjadłabym ze smakiem! muszę takie kuleczki zakupić, bo świetnie się w bento sprawdzają.
OdpowiedzUsuńPandy atakują ;)
pozdrawiam
Monika
Nie wiem, co takiego pandy mają w sobie, ale dają radę. ;) A kuleczki z mozarelli są idealne, zawsze. :) Pozdrawiam
UsuńPięknie! A podałabyś przepis na te ciasteczka? Oczywiście jeśli mama nie ma nic przeciwko ;)
OdpowiedzUsuńDziekuję, ale muszę Cię rozczarować - ciasteczka są kupne (http://bioania.pl/), ale kiedyś i w pieczenie ciastek, nie tylko takich, się pobawię. :) A Mama odkryła dla mnie jagody goji - smaczne i zdrowe. Pozdrawiam
UsuńNie czuję się rozczarowana, bo już robię zakupy na BioAni :D Dzięki!
Usuń