Rodzaje bento.

Wydawać by się mogło, że bento to bento. Przeglądając jednak zdjęcia w sieci szybko zauważymy, że jedne pudełka są bardzo wymyślne, kolorowe, nierzadko jedzenie podane jest w postaci bohaterów kreskówek. A inne benta będą od razu nasuwały na myśl słowo tradycja - równie pięknie i kolorowo podane, ale inaczej. Bardziej elegancko i z klasą. Jedne bento drugiemu bentu nierówne. :)

1. Hinomaru bentō

Rodzajów bento jest wiele i na pewno nie uda mi się wymienić tu wszystkich. Chyba najprostsze bento to hinomaru bentō (日の丸弁当), czyli ryż z jedną jedyną umeboshi (梅干) pośrodku. Skojarzenie z flagą Japonii jest jak najbardziej na miejscu (hinomaru 日の丸 to nazwa używana do określania japońskiej flagi, mimo że oficjalnie jest to Nisshōki 日章旗). Tak przybrany ryż często jest także składnikiem innych bento boxów, np. sprzedawanych na stacjach kolejowych ekibentō (駅弁当). Ekibeny, jak też są nazywane, są nieodłącznym elementem podóżowania koleją w Japonii i często zawierają lokalne przysmaki. Zdarzają się także ekibeny w stylu zachodnim, np. z kanapkami. Niektórzy Japończycy twierdzą jednak, że to już nie jest prawdziwe bento...

Mamy też shōkadō bentō (松花堂弁当) to tradycyjne bento, najczęściej podawane w czarnych pudełkach pokrytych laką. Wygląda pięknie i z tego typu bentami (lub do nich podobnymi) możemy się chyba czasami spotkać u nas w japońskich restauracjach:

W naszym zachodnim świecie najczęściej stykamy się z oekakibentō (お絵描き弁当 "picture bento") - z podobiznami ludzi, zwierząt, domków etc. lub kyarabentō (キャラ弁当 inaczej charaben, czyli "character bento") z wizerunkami popkulturowymi, najczęściej z mangi i anime. Takie benta przyciągają wzrok - są kolorowe, mają wiele elementów, a czasami kunszt ich twórców zapiera w piersi dech. Wystarczy spojrzeć na dzieła przedstawione w książce Face Food Recipes. A to moja skromna próbka. :)

2. Oekakibentō

3. Kyarabentō

W bentowym świecie jest w czym wybierać. Ważne jednak, aby nie zapominać, że mimo wszystko to treść jest ważniejsza, a nie forma. Nawet bardzo kunsztowna i wymuskana. Ale o tym będzie nastepnym razem. :)

(Zdjęcie 1. zapożyczone stąd.)