piątek, 29 marca 2013

bento 166.


I już ostatni świąteczny akcent. Piankowe żelki w formie kurczaczków i królików. Oraz...niby pisanka, czyli jajko owinięte w japoński papier washi (和紙). Robiona na szybko pod wpływem impulsu, więc projekt nie był do końca przemyślany, ale ładnie w bento jest. :)


Poza wielkanocnymi elementami mamy sobę z białym sezamem i kawałki cukinii oraz sałatkę z fasolki mung. Przepis zaczerpnęłam stąd. Sałatka jest prosta do wykonania, treściwa, ale smak nie do końca mnie przekonał. Jeszcze będe eksperymentować. :)

Spokojnych i słonecznych Świąt Wielkiej Nocy!


wtorek, 26 marca 2013

bento 165.


Może to nie są najpiękniejsze kurczaczki na świecie, ale na więcej mnie teraz nie stać. Przedstawień tych słodkich zwierzątek jest w sieci pełno i można je wykonać na wiele sposobów. U mnie prosto - jajko na twardo, dziobki z kukurydzy, oczka z czarnuszki i policzki/skrzydełka z szynki. :)


Poza kurczaczkami siedzącymi sobie na sobie jest risotto z pieczarkami na rukoli oraz naleśniki na słodko - z domowym dżemem z rodzynkami oraz kawałki jabłka.

Coraz bliżej święta, coraz bliżej święta...


poniedziałek, 25 marca 2013

bento 164.


Dziś znowu w bento króliczki. Ale nie może być inaczej, skoro Wielkanoc i wiosna za pasem. :)


A w pudełku dziś różności warzywne. Jest soba z białym sezamem - ten makaron mi tak smakuje, że nie potrzebuję dosłownie nic więcej. No może kropelkę sosu sojowego. :) A obok słodki pomidor i rolki z sera żółtego i rukoli. W drugiej części pudełka z kolei mini sałatka z lekką ostrą nutą z papryki żółtej, czerwonej i ogórka. A obok przepyszna marchewkowa muffinka od M. oraz kawałki cukinii.


piątek, 22 marca 2013

bento 163.


Przez lata myślałam, że Miffy, uroczy królik (a właściwie króliczka), to wytwór japońskiej wyobraźni. A tymczasem pomysł narodził się w głowie Holendra. Bardzo kawaii, nieprawdaż? :)


Już od jakiegoś czasu chodziło mi po głowie, żeby w pudełku pojawiła się Miffy. Szczególnie, że wydawało się, iż moje zdolności manualne sprostają zadaniu. I chyba się udało - można rozpoznać Miffy. :) Wycięłam ją z żółtego sera na wzór uprzednio zrobionego szablonu, buzia jest z nori, a oczka z ziarenek czarnuszki.


Miffy z balonikiem znalazła się na kanapkach w rukoli z domowego słonecznikowego chlebka z pastą miso i białym sezamem. W drugiej części pudełka - na przekór pogodzie - wiosenna sałatka z rukolą, mozzarella, suszonymi pomidorami i orzechami włoskimi.

Wiosna kiedyś w końcu przyjdzie... :)


czwartek, 21 marca 2013

bento 162.


Dawno już nie było shikiri bento boxa, ale to właśnie ono chyba najlepiej nadaje się na sushi. A w pudełku dziś futomaki z posypką z wasabi, a w środku majonez japoński, awokado i gotowana marchewka na sałacie.


Obok sushi kawałki cukinii, a dodatkowo na zagryzkę marchewka z czarnuszką oraz mini muffinką z borówką. I like sushi. :)


środa, 20 marca 2013

bento challenge 13.


Bento: posiłek w pudle.

Bentō - w japońskiej kuchni oznacza posiłek na wynos, w pudełku lub termosie. Można go zabrać do szkoły, pracy lub na wycieczkę. Od tradycyjnych polskich kanapek jest bardziej dekoracyjny i weselszy. Od fastfoodów i jedzenia na mieście - zdrowszy, smaczniejszy i… tańszy. My, Magda, Monika (Bento po polsku) i Ola (Zapiski kulinarne Oliko), już o tym wiemy:) "Bentujemy" prawie codziennie, dla siebie i swoich bliskich. Pudełkowanie śniadań to dla nas świetna zabawa! Z tego powodu postanowiłyśmy wyznaczyć sobie nawzajem bentowe wyzwania. Od dziś, w każdą środę co dwa tygodnie będziemy pokazywać bento zrobione według specjalnych wytycznych.

Trzynastym tematem jest... vege bento. :)


Dzisiejsze wyzwanie pod znakiem vege/vega. :) Przyznam, że dość często korzystam z zielonych przepisów, bo są smaczne, zdrowe i zapełniają żołądek. Więc dziś w pudełku uwielbiany przeze mnie pęczak z groszkiem, kukurydza i odrobiną aromatycznej czarnuszki. Wyszła z tego mała łąka. :)


W bento dziś także placuszki z cukinią i kminem rzymskim, serduchowy pomidorek i zielony groszek.


Podejmiesz wyzwanie?
Jeśli tak, to masz dwa tygodnie by zrobić bento-interpretację tematu pierwszego. Link do bloga lub bezpośrednie zdjęcie umieść na naszym Fanpage'u.

Pokaż światu swoje śniadanie! Nie możemy się doczekać, by je zobaczyć!

Miłej zabawy! Za dwa tygodnie kolejne wyzwanie! :)

wtorek, 19 marca 2013

bento 161.


Uwielbiam tamagoyaki. L. był ta dobry, że postanowił, że nie może go zabraknąć w tym tygodniu w bento. :) I jest.

 

Obok tamagoyaki także gotowana marchewka, od której jestem ostatnio chyba uzależniona. :) A drugiej części pudełka mamy ryż z czarnym sezamem oraz smażone z sosem sojowym krewetki. Na bogato. ;)


poniedziałek, 18 marca 2013

bento 160.


Znowu jakieś kwieciste bento - chyba już naprawdę wiosny mi trzeba. :)

 

A w pudełku wariacja na temat tureckiego pilavu. Ta wersja jest bardzo łatwa do zrobienia, a  pilav wychodzi delikatny w smaku - L. czasami doprawia po swojemu. :) Mamy więc ryż z kawałkami gotowanego kurczaka, gotowaną marchewką i płatkami migdałów w masełku. Pycha! 

Na deser z kolei ciasteczka Oreo - może trudno w to uwierzyć, ale jem je pierwszy raz i muszę przyznać, że mają coś w sobie. :) I owoce - pomarańcza oraz banan.


czwartek, 14 marca 2013

bento 159.

 
Bento w ramach ćwiczeń, a przy okazji może i na konkurs Bentomanii się nada. :)


Najtreściwszą częścią bento jest risotto z pieczarkami i zielonym groszkiem. A obok mini kanapeczki i groszek, i marchewka. A w części słodkiej mamy muffinki, borówki (!!!), kokosowe michałki. I wszędzie kwiatki. Wiosno przybywaj!


środa, 13 marca 2013

Bento w Londynie

Udało mi się wyskoczyć na dni kilka do Londynu. Nie mogłam nie zjeść i "angielskiego" bento. :)


W Londynie jest bardzo dużo japońskich restauracji, a nawet widziałam kilka z bento w nazwie, więc nie mogłam się oprzeć. I wylądowałam w Bento Cafe.


W menu bardzo dużych różnych bento (nawet są zestawy lunchowe za jedynie 7 funtów), ale i wiele innych dań. Na lunch było już za późno, więc zdecydowałyśmy się z K. na bento obiadowe. Najadłyśmy się aż nadto - do każdego zestawu także pyszna zupka miso. I woda - za free, jak na japońską knajpkę przystało. Za to po raz pierwszy spotkałam się z tym, aby do bento wsadzona była łycha - nie potrafię opowiedzieć, po co. :)

Vege tempura bento

Chicken teriyaki bento

Jest także sporo sieciówek takich jak Yo!Sushi, Wagamama czy Wasabi. Właśnie w tej ostatniej udało mi się zjeść raz obiad - co prawda nie tradycyjne bento, ale coś w ten deseń. Była tofu yakisoba i chicken teriyaki oraz zupka miso. Muszę przyznać, że jadłam już lepiej po japońsku, ale tragedii nie było. Co jednak bardziej mnie urzekło w Wasabi to fakt, że można tam kupić onigiri (przepyszne!) oraz... kawałki sushi na sztuki. Dosłownie. A każdy opakowany jest w folijkę. :)


Polecam także sieć knajpek Pret A Manager - są dosłownie wszędzie, a można w nich dostać pyszną zupkę miso za jedyne 1,5 funta, a także sushi (nie próbowałam), a nawet edamame!

Natomiast z akcesoriami do bento już nieco gorzej. Właściwie jedynie w jednym ze sklepów Japan Centre wypatrzyłam kilka bento stuff. Ale bez rewelacji.

 

Następnym razem w Londynie spróbuję przyjrzeć się bliżej temu tematowi. Popijając gdzieś miso. ;)

Zdjęcia w poście są autorstwa M. i K., moich towarzyszek podróży. :)

wtorek, 12 marca 2013

bento L. 8


W związku z tym, że niemal już tradycyjnie jestem chora po urlopie siedzę w domu i robię benta dla L. :) Dostało mi się ostatnio cudne foremki do jajek od K., więc moja kolekcja liczy już 8 sztuk! Wielkanoc tuż tuż. ;)


Wybranie odpowiedniego jajka do foremki jest sztuką - zawsze biorę pierwsze lepsze i dlatego czasami kształty nie wychodzą mi zbyt idealnie. Mam jednak nadzieję, że na załączonych zdjęciach widać, iż to dwie połówki tego samego serducha. :)


Poza jajkiem w części śniadaniowej jest także twarożek ze szczypiorkiem oraz chlebek z masłem ciasteczkowym, o którym pisałam już tutaj. A w części bardziej obiadowej ziemniaczane uśmieszki, pomidor i kawałki kurczaka.