wtorek, 26 marca 2013
bento 165.
Może to nie są najpiękniejsze kurczaczki na świecie, ale na więcej mnie teraz nie stać. Przedstawień tych słodkich zwierzątek jest w sieci pełno i można je wykonać na wiele sposobów. U mnie prosto - jajko na twardo, dziobki z kukurydzy, oczka z czarnuszki i policzki/skrzydełka z szynki. :)
Poza kurczaczkami siedzącymi sobie na sobie jest risotto z pieczarkami na rukoli oraz naleśniki na słodko - z domowym dżemem z rodzynkami oraz kawałki jabłka.
Coraz bliżej święta, coraz bliżej święta...
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Kurczaczki urocze!!
OdpowiedzUsuńDzięki! :)
UsuńDla mnie są śliczne. Uwierz - mówi to wielbicielka kurczaczków :)
OdpowiedzUsuńTym bardziej dziękuję. :)
Usuńcudne te kurczaczki, wspaniały pomysł na dzióbki! Risotto mnie ciekawi, uwielbiam wszelakie risotto, czy ryż jest taki standardowy do risotto czy jakiś inny?
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Monika
Dzięki! Ryż do risotto standardowy. Muszę jeszcze poćwiczyć/poeksperymentować - to było moje drugie podejście dopiero. :)
UsuńJakie żółciutkie żółtko! I kurczaczki urocze... Tematyka świąt mnie omija, ale kiedyś na pewno bez okazji pomysł na kurczaczki podchwycę;)
OdpowiedzUsuńKawaii zwierzaki są zawsze w bento na miejscu - niezależnie od okazji. ;) Pozdrawiam
Usuń