sobota, 16 czerwca 2012

big bento. 3


Leniwa gorąca sobota... Postanowiliśmy zrelaksować się w cieniu drzew w parku przed wieczornymi emocjami. :) Nie mogło obyć się bez bento.


Wspaniale polskie słodkie truskawki i równie słodkie, ale już mniej zdrowe pewnie, muffinki z truskawkami. A po drugiej stronie uwielbiane przez nas pierożki gyoza z farszem z kimchi. I malutki różowiutki pojemnik na rybny sos.


Oraz cudowne ciemne bio muffiny od P. z sorbetem malinowym i białą czekoladą. Najedzeni i pełni energii możemy kibicować. ;)

4 komentarze:

  1. fajne muffinki motylki, super te pierożki gyoza! Bento na piknik świetnie się sprawdza. a pogoda zaczyna się wreszcie robić piknikowa, to można wykorzystać Twoje pomysły.
    Pozdrawiam
    Monika

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bento się sprawdziło bardzo dobrze - chociaż trochę sosiku do pierożków uciekło, te pojemniczki nie są jednak do końca akuratne. :) Pozdrawiam

      Usuń
  2. Ojej, obficie - z takimi pysznościami to musiał być udany piknik:))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Udany, udany, a w planach same powtórki. :) Pozdrawiam

      Usuń