I znowu poniedziałek - nie wiem, jak to się jest, że tyle się czeka na łikend, a on potem się dzieje w 5 minut...
Ostatnio ciastka i ciasteczka oraz muffinki stały się moim niedzielnym rytuałem. Znajduję przepis, patrzę do szafki i biorę się do roboty. Tym razem ciasteczka owsiane z przepisu CookiesHunter, mojego ostatniego odkrycia. Oczywiście, nieco zmodyfikowałam przepis, bo nie miałam ani płatków osianych (zastąpione otrębami, których miałam tylko 4 szklanki), ani ekstraktu waniliowego (zastąpiony aromatem śmietankowym). Dodałam także suszoną żurawinę. Ciasteczka wyszły, a i w bento prezentują się pięknie.
Poza słodkościami mamy w pudełku twarożek ze szczypiorkiem i rzodkiewką oraz moje ulubione rolki z żółtego sera z rukolą i zielone winogrono.
Mniam, dziś nabiałowo u Ciebie :) Ciasteczka wyglądają kusząco, chyba spróbuję :)
OdpowiedzUsuńNiemniej, przyznać muszę (ze wstydem, jako dietetyk powinnam świecić przykładem itd.:D) że owsiane ciastka to jedna z tych zdrowszych rzeczy do których w ogóle nie mogę się przyzwyczaić. Koniec końców jak już piekę to "niezdrowe" chewy choc chip cookies:D
Do owsianych ciasteczek też podchodziłam sceptycznie, bo kupne tak sobie mi smakują. Te jednak są palce lizać. :)
UsuńKusisz, kusisz:)) Ja znam tylko takie kupne i zawsze mi się wydają takie paszowate, suche i rosnące w ustach. Może rzeczywiście po upieczeniu zmienię zdanie?:)
UsuńSkomentowałaś roladę na moim blogu - naprawdę, to jest pierwsza rolada która mi się udała od razu. Jest naprawdę błyskawiczna i banalna jeśli tylko masz mikser :) jeśli chciałabyś upiec to daj znać, posłużę radą ^^
O.
Dokładnie tak opisałabym kupne ciasteczka owsiane. Te są moim zdaniem zupełnie inne - może mniej zdrowe, ale przynajmniej jadalne. :)
UsuńCo do rolady - takie słodkości kojarzą mi się z dzieciństwem. Może kiedyś się odważę taka spróbować zrobić... :)