czwartek, 20 września 2012

bento 73.


Już od jakiegoś czasu myślałam o kurczaku w sosie teriyaki - kolejny japoński smak, który uwielbiam. Wystarczy podsmażyć kurczaka w kawałkach, a następnie dodać sos. Nawet bez żadnych innych dodatków smakuje wyśmienicie. Yummy!

 

Drugim bardzo dziś ważnym elementem w bento jest czekolada, na którą polowałam od jakiegoś czasu. Doszły mnie słuchy, że można ją kupić w londyńskim Tesco, a tu proszę - we wrocławskim markecie EPI znalazłam. Cena wygórowana, ale chciałam spróbować. I na pewno kupię ją jeszcze nie jeden raz. Nie przepadam ani za wasabi w czystej postaci, ani za ciemną czekoladą, ale to połączenie jest idealne. Nie tylko szczypie w język, ale pozwala wyczuć zarówno smak mocno kakaowej czekolady jak i wasabi.


Poza japońskimi smakami mamy bułeczki z ziołami i kozim serem oraz działkowe zielone winogrono. Już się nie mogę doczekać przerwy na lunch. :)


2 komentarze:

  1. A widzisz, mnie ta czekolada rozczarowała bo była za słaba ;) W sensie, myślałam że będzie miała taki przykop jak ta z chili.

    Ale Twoje bento jest dziś tak obłędne, że ach. Teriyaki *___* I te bułeczki takie maleńkie - domowej roboty?:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Bułeczki kupione - jeszcze się za takie rzeczy nie miałam odwagi wziąć, ale się zbieram do pierwszego chleba. Powoli. :)

    OdpowiedzUsuń