Korzystając z ostatnich dni ładnej pogody wybraliśmy się na piknik do parku. Winko, łosoś i zdjęcia na kocyku. Idealnie. :)
Kawałki smażone łososia z odrobiną cytryny oraz smażone ziemniaczane krążki. A na deser muffinki z borówkami. Nawet Frodo dostał małe
bento. :)
Tego późną jesienią i zimą brakuje mi chyba najbardziej - jedzenia pod chmurką. :)
bento Froda!!! rewelka.
OdpowiedzUsuńzazdroszczę wam tego, musimy i my kiedyś takei urządzić!
Polecam! Bento na świeżym powietrzu smakuje jeszcze lepiej. I psiak zadowolony... ;)
Usuń