niedziela, 16 września 2012

bento goes out. 10


Korzystając z ostatnich dni ładnej pogody wybraliśmy się na piknik do parku. Winko, łosoś i zdjęcia na kocyku. Idealnie. :)


Kawałki smażone łososia z odrobiną cytryny oraz smażone ziemniaczane krążki. A na deser muffinki z borówkami. Nawet Frodo dostał małe bento. :)


Tego późną jesienią i zimą brakuje mi chyba najbardziej - jedzenia pod chmurką. :)

2 komentarze:

  1. bento Froda!!! rewelka.
    zazdroszczę wam tego, musimy i my kiedyś takei urządzić!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Polecam! Bento na świeżym powietrzu smakuje jeszcze lepiej. I psiak zadowolony... ;)

      Usuń