piątek, 30 listopada 2012

bento 110.


Dzisiaj sałatka z serii "zobaczmy, co mamy w lodówce, a potem improwizujmy". :)


A w lodówce był makaron, pomidory, jajka, które trzeba było ugotować, i do tego wszystkiego dodałam sos sojowy, biały sezam i warzywną furikake. Wyszło niespodziewanie dobrze. :) Obok sałatki mamy kawałki kaki oraz żelki bio jogurtowe. Piątek!

czwartek, 29 listopada 2012

bento 109.


Dzisiejsze bento powstało w tempie ekspresowym. Nie licząc galaretki pomarańczowej, która noc spędziła w lodówce. :)


Ostatnio L. jest naszym domowym piekarzem - ledwo zdążymy zjeść świeży bochenek chleba, a już w piekarniku ląduje kolejny. Więc w bento znowu chlebek. Tym razem z szynką i majonezem. A obok też znowu ogórki w miodowej zalewie.


I jeszcze wspomniana galaretka - pomysł, aby do pudełka wlać galaretkę (ewentualnie kisiel) widziałam na kilku bentowych blogach. :) Postanowiłam jednak wykorzystać silikonową foremkę, a nie jedną całą część pudełka. Obok galaretki jest mandarynka i batonik musli z żurawiną.


środa, 28 listopada 2012

bento challenge 7.


Bento: posiłek w pudle.

Bentō - w japońskiej kuchni oznacza posiłek na wynos, w pudełku lub termosie. Można go zabrać do szkoły, pracy lub na wycieczkę. Od tradycyjnych polskich kanapek jest bardziej dekoracyjny i weselszy. Od fastfoodów i jedzenia na mieście - zdrowszy, smaczniejszy i… tańszy. My, Magda, Monika (Bento po polsku) i Ola (Zapiski kulinarne Oliko), już o tym wiemy:) "Bentujemy" prawie codziennie, dla siebie i swoich bliskich. Pudełkowanie śniadań to dla nas świetna zabawa! Z tego powodu postanowiłyśmy wyznaczyć sobie nawzajem bentowe wyzwania. Od dziś, w każdą środę co dwa tygodnie będziemy pokazywać bento zrobione według specjalnych wytycznych.

Siódmym tematem są... polskie smaki. :)


Polskie smaki zwykle kojarzą mi się z ciężkimi i tłustymi daniami, ale i zdrowymi czasami. Kasza, pierogi, bigos, zupy, ryby - do wyboru do koloru. Zdecydowałam się na domowy chlebek z domowym smalcem i ogórkami konserwowymi z Rolnika, bo są smaczne i malutkie, więc idealne do bento. To jedna część pudełka.


A w drugiej są babcine pierogi ruskie oraz kasza gryczana z gotowaną marchewką okraszona odrobiną domowego smalcu.

 

Niezbyt lekkie to bento, ale przyda się na chłodny poranek. I może doda sił na cały dzień. :)


Podejmiesz wyzwanie?
Jeśli tak, to masz dwa tygodnie by zrobić bento-interpretację tematu pierwszego. Link do bloga lub bezpośrednie zdjęcie umieść na naszym Fanpage'u.

Pokaż światu swoje śniadanie! Nie możemy się doczekać, by je zobaczyć!

Miłej zabawy! Za dwa tygodnie kolejne wyzwanie! :)

poniedziałek, 26 listopada 2012

bento 108.


Uwielbiam cynamon. W każdej postaci i niemal każdej ilości. :) A że jeszcze rozgrzewa i wzmacnia odporność, to na sezon jesienno-zimowy, jak znalazł.


Dlatego dziś w pudełku makaron na słodko - z białym serem, brązowym cukrem i cynamonem. Z nutką mięty. A także bardzo czekoladowa muffinka z orzechami włoskimi i mandarynka.

piątek, 23 listopada 2012

bento 107.


Dzisiaj z sałatką makaronową. Lekko i jakoś tak trochę wiosennie. :)


Sałatka, dla której inspiracja była ta oto, szybka i prosta - brązowy makaron, awokado, mozzarella w kulkach, pomidorki, bazylia, sałata, słonecznik, trochę pieprzu, oliwy i szczypta soli. Mniam! A także cudna foremka od Oliko, która zrobiła mi (kolejną!) niespodziankę, a w niej orzechy. :) I jeszcze na zagryzkę ogórki w zalewie miodowej. Domowe.


Udanego i smacznego łikendu!

czwartek, 22 listopada 2012

bento 106.


Dużo dziś słodkości w pudełku, ale przełamanej wytrawnym smakiem. Ostatnio takie połączenia lubię najbardziej. :)


Pierwsze skrzypce grają dziś naleśniki z delikatnym serkiem pleśniowym i konfiturą morelową - połączenie smakowe, które ostatnimi czasy mi się nie nudzi. Żeby nie było tak całkiem słodko na zagryzkę mamy pomidorki i orzechy włoskie.


A w drugiej części pudełka znowu matcha ciasteczka oraz bardzo słodka beza (powstała przy okazji robienia słodkiej tarty...) oraz jabłkowe kwiatki. All Day Desserts!


p.s.Przypominam o konkursie. Panda Pocky czekają. ;)

środa, 21 listopada 2012

bento 105.


Na dzisiejsze benta oboje z L. się nieco napracowaliśmy. Znowu. :)


Naszła nas chęć na tartę na słono. W lodówce znaleźliśmy jedynie pieczarki, cebulę, pomidora i żółty ser, ale dodaliśmy nieco kminu rzymskiego oraz soli i wyszło smacznie i aromatycznie. Ciepła jeszcze tarte obsypaliśmy pietruszką i zjedliśmy z grzybkami w zalewie miodowo-paprykowej. Aż cud, ze kawałek tarty znalazł się w pudełku. :)


Drugim bardzo ważnym składnikiem dzisiejszego bento są ciasteczka z matcha, o których pisałam wczoraj tutaj. Wyszły bardzo "zielone", ale jednak chyba wolę muffinki. Szczególnie z matchą i malinami... Ech, byle do wiosny. :)

wtorek, 20 listopada 2012

bento 104.


Nadszedł kolejny dzień na shikiri bento box. :)


Pozbyłam się części przegródek, aby stworzyć przestrzeń dla kurczaka w sosie teriyaki z ryżem z białym sezamem i marchewkowymi kwiatkami. A obok pomidorki koktajlowe i kalarepa z czarnym sezamem. Dla odmiany.


Brakuje tylko jakiegoś ciacha. :D

poniedziałek, 19 listopada 2012

bento 103.


Wczoraj zaszaleliśmy z L. w kuchni. Głównie to rządził L. i wyszło przepysznie. Tym razem zachciało nam się koreańskiego dania, jednej z ulubionych potraw L., czyli japchae.


Korzystaliśmy z tego przepisu, trochę go jednak modyfikując. Jak zwykle. :) Nie mieliśmy oleju sezamowego, który zastąpiliśmy zwykłym. Zamiast szpinaku i zielonej cebuli dodaliśmy dwa rodzaje papryki (żółtą i czerwoną), a z pieczarek w ogóle zrezygnowaliśmy. Japchae wymaga trochę zachodu, ale efekt końcowy wynagradza cały trud. Wyszło bardziej słodko niż japchae, które jadamy na mieście, ale następnym razem postaramy się o wszystkie składniki. L. twierdzi, że głównie o szpinak się rozchodzi. Mimo to bardzo nam smakowało. A że trochę japchae zostało, to wylądowało dziś w pudełku.


Poza japchae mamy ciasteczka amarantusowe (Amarelki), kawałki kaki oraz rozpuszczalne gumy winogronowe - kolejna japońska rzecz, którą uwielbiam. :)


No to zaczynamy nowy tydzień! Dobrze. :)

piątek, 16 listopada 2012

bento 102.


A dzisiaj w bento piesek - z fajnej foremki od P. Dzięki! :)


Psiarą jestem straszliwą, więc posiadanie takiej foremki było jedynie kwestią czasu. Już niedługo mam nadzieję użyć jej do pieczenia ciasteczek... A tymczasem serowy piesek na warzywnym leczo z ryżem. Pilnuje kostki.


W drugiej części pudełka mamy koreańskie krakersy ryżowe od Z. - trochę rozczarowały, bo spodziewałam się egzotycznych smaków, a są bardzo swojskie. :) Obok krakersów kawałki gotowanej marchewki oraz śliczny kawałek kaki.


Piątek!