Bento: posiłek w pudle.
Bentō - w japońskiej kuchni oznacza posiłek na wynos, w pudełku lub termosie. Można go zabrać do szkoły, pracy lub na wycieczkę. Od tradycyjnych polskich kanapek jest bardziej dekoracyjny i weselszy. Od fastfoodów i jedzenia na mieście - zdrowszy, smaczniejszy i… tańszy. My, Magda, Monika (Bento po polsku) i Ola (Zapiski kulinarne Oliko), już o tym wiemy:) "Bentujemy" prawie codziennie, dla siebie i swoich bliskich. Pudełkowanie śniadań to dla nas świetna zabawa! Z tego powodu postanowiłyśmy wyznaczyć sobie nawzajem bentowe wyzwania. Od dziś, w każdą środę co dwa tygodnie będziemy pokazywać bento zrobione według specjalnych wytycznych.
Szóstym tematem są... gwiazdki. :)
Jako że mam tylko dwie foremki o kształcie gwiazdki, jedną bardzo małą, a drugą średnią, nie miałam zbyt wielkiego pola do popisu. A nie pokusiłabym się o tworzenie tego kształtu z niczego. :)
W jednej części pudełka mamy gwiazdkowy makaron z białym serem na słono przykryty niebem z nori usianym gwiazdkami z żółtego sera i świecącym rzepowym księżycem.
A w drugiej części gwiazdki ryżowe z furikake oraz warzywne ze świeżego ogórka i owocowe z jabłka.
Podejmiesz wyzwanie?
Jeśli tak, to masz dwa tygodnie by zrobić bento-interpretację tematu pierwszego. Link do bloga lub bezpośrednie zdjęcie umieść na naszym Fanpage'u.
Pokaż światu swoje śniadanie! Nie możemy się doczekać, by je zobaczyć!
Miłej zabawy! Za dwa tygodnie kolejne wyzwanie! :)
ale cudo!!! piękne
OdpowiedzUsuńi makaron uroczy! też szukałam ale nie znalazłam na szybko
Monika
Jak sie rozejrzeć, to wokół pełno gwiazdek - całkiem zapomniałam o jogurcie z czekoladowymi gwiazdkami, który ma u siebie Oliko. A makaron leżał i leżał w szafce, aż się w końcu doczekał. :)
UsuńFurikake mnie urzekło. Wygląda cudownie i kolorowo. Świetny pomysł na gwiazdkowe bento :D
OdpowiedzUsuńDzięki! Uwielbiam furikake, bo sprawdza się na wielu jedzeniowych polach. :)
UsuńMonika ma rację, świetny makaron xD że też takie produkują=')) dolna część z furikake wyszła Ci genialnie ='))) skąd je bierzesz?
OdpowiedzUsuńPewnie dla dzieci niejadków. ;) A furikake zwykle mam z Japonii - co jakis czas, ktoś jedzie na całe szczęście. :) A ostatnio kupiłam w Pradze, ale wychodzi drożej niż w Japonii. W Polsce jeszcze się nigdy nie skusiłam - za drogo...
UsuńZ jakiegoś powodu kiedy patrzę na Twoje bento, słyszę głowie kołysanki :)
OdpowiedzUsuńPiękne!!
Jeju, dzięki bardzo! "Pora na dobranoc..." ;)
Usuń