A w pudełku znowu słodko. Kruche domowe ciasteczka od M. i moje muffinkowe szaleństwo - tym razem rumowo-cynamonowe z orzechami włoskimi. :)
Obok ciasteczek słodkie jabłko. A w drugiej części pudełka ziemniaczane talarki z pietruszką oraz domowe kiszone ogórki z sezamem. Byle do wiosny!
ziemniaczane talarki wyglądają bosko!!! Muszę wrócić do bentowania, brakuje mi tego :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Monika
Wracaj, wracaj - czekam na nowe posty. :)
UsuńPotwierdzam! Ziemniaczane talarki cudownie wyglądają! W pierwszej chwili myślałam, że to może jakieś mięso jest ;p. Muffinka na pewno bardzo aromatyczna i smakowita. Pozdrawiam ^^.
OdpowiedzUsuńTalarki mogłyby być bardziej chrupiące, ale muffinka dała radę - muszę powtórzyć ten udany eksperyment. :)
Usuń