poniedziałek, 21 stycznia 2013

bento 134.


Dzisiaj jakoś tak wiosennie w bento. To pewnie przez te pseudo serowe kwiatki. A za oknem zima aż miło. :)


A dzisiaj w pudełku kawałki kurczaka w ziołach prowansalskich oraz rolki z żółtego sera z ajwarem i rukolą. A obok muffinka waniliowa z truskawką i miks mandarynkowo-winogronowy.


Byle do łikendu! ;)

10 komentarzy:

  1. ach, chcę wiosnę... a nie tak zimno i mroźno... wczoraj w pociągu brakowało mi takiego bento =')) kawaii<3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja tam zimę lubię, ale taką prawdziwą, jak teraz. Tym bardziej nie wiem, jak mi takie bento wyszło. :)

      Usuń
  2. ta muffinka wygląda tak apetycznie [yami] ostatnio za mną chodzi bananowo jagodowa.

    OdpowiedzUsuń
  3. Nawet ten baran wiosnę wprowadza ^^. Truskawka w muffince to w całości? Jakoś nigdy nie robiłam ich z owocami, bo po konfiturowej porażce ogarnął mnie strach ;p. Cudnie i kolorowo jak zwykle.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Truskawka w całości - to był eksperyment i chyba udany. Ja właściwie robię muffinki na słodko ze wszystkim - totalna improwizacja. :)

      Usuń
    2. To zazdroszczę udanych prób. Ja mam ostatnio kryzys, bo każdy taki wypiek mi opada...To zniechęca do nawet sprawdzonych przepisów, a o takich improwizacjach już nie mówię xd.

      Usuń
    3. Ja jakimś cudem nigdy nie miałam problemów z muffinakami. Ale innych kłopotów było w kuchni sporo. :)

      Usuń
  4. cudne te kwiatki :) te zawijaski serowe też wspaniałe, uwielbiam! Te Twoje benta są fenomenalnie napakowane i zawsze tak harmonijnie skomponowane. Podziwiam. A zima faktycznie, aż miło. Ale niech już wiosna wraca!
    Pozdrawiam
    Monika

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki! Zawijaski serowe sa świetną przegryzką - zwykle jest mi ich mało i mało. :) Pozdrawiam

      Usuń